Czy możliwe jest życie w czystości?
Pewnego razu odpowiadając na niewybredne żarciki trzeciej gimnazjum, zapytałam: Co to jest cnota? Widzę uśmieszki na twarzach, niektórzy rechoczą, niektórzy chrząkają, ostatni, milczą patrząc na mnie wyczekująco. Zapiszcie sobie kontynuuję swoją odpowiedź: Cnota - stała zdolność ku dobru. Konsternacja. Milczenie, zdziwienie. Brak komentarza. Czystość jako cnota, czyli zdolność do życia w dobru . Kilka lat wcześniej w klasie maturalnej podzieliliśmy się na dwie grupy, jedni uważali, że czystość przedmałżeńska jest wartością, inni, że to przeżytek. Była bardzo ciekawa dyskusja. Czy w ogóle jeszcze ktoś dzisiaj mówi o czystości? Czy to jedna z tych cnót, którą osiągają arystokraci lub orły? Jak zwał tak zwał ale chodzi o tych nielicznych. Czy w dzisiejszych czasach ociekających seksem i sprowadzających wszystko do seksu j est możliwe życie w czystości i wstrzemięźliwości? Natychmiastowa odpowiedź? To dla kos...
w moim zyciu tez byl taki czas ze codziennie odmawialam rozaniec i stale mialam go przy sobie, w ktoryms momencie niestety przestalam nie wiem czemu..... codziennie w drodze do pracy odmawiam koronke do milosierdzia - moze w powrotnej rozaniec? skoro sama Matka Boza o to prosi? dziekuje Siostrze za przypomnienie...Pozdrawiam Wandzior
OdpowiedzUsuńKoronka do Miłosierdzia Bożego....Wiele ludzi,ją odmawia...Dziękuję i pozdrawiam serdecznie.
UsuńDroga Siostro, jestem mamą, babcią, żoną, dyrektorem i kocham różaniec, nie wyobrażam sobie dnia bez niego...
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam serdecznie.
UsuńJeśli chodzi o odmawianie różańca to muszę się przyznać, że jestem na etapie "amuletu", noszę... natomiast tajemnice różańcowe uważam za teologiczny majstersztyk! Żyć ze świadomością tajemnicy, w rytmie tajemnic różańcowych, to dla mnie ideał!
OdpowiedzUsuń„Będę siedział i milczał i słuchał tego, co Bóg we mnie mówi" Mistrz Eckhart
UsuńW każdej kieszeni inny - skad ja to znam :)
OdpowiedzUsuńAle to chyba najistotniejsze - różaniec przemienia tego, kto się nim modli...
Coś w tym jest :-). Może chociaż odrobinę...
UsuńModlitwa różańcowa ma w sobie coś, czego nie potrafię nazwać. Koi, wycisza i daje wiarę w jej skuteczność. Nie sięgam po różaniec zbyt często, bo zbyt wiele we mnie niepokoju i pośpiechu, ale zmienię to, na pewno.
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam serdecznie.
UsuńModlitwa Rożańcowa jest piękna bez dwóch zdań!:D . Czekam na pażdziernik z nadzieją i obietnicą przed samą sobą , że tym razem to na pewno będę chodzić na wspólną modlitwę do kościoła... a wychodzi jak zwykle ... moze kilka razy idę...eeeh.Z Bogiem, Bożena.
OdpowiedzUsuńSiostro, tak się cieszę, że trafiłam na Twojego bloga! Umacnia mnie on w wierzę i daje mi nowe spojrzenie na świat!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Anna
Dziękuję za miłe słowa.Cieszę się. Pozdrawiam serdecznie. Zapraszam częściej.
OdpowiedzUsuń