Posty

Wyświetlanie postów z październik, 2019

#zpamiętnikazakonnicy. Ks. Jerzy Popiełuszko

Obraz
      Byłam wzruszona kiedy w sobotę idąc do kaplicy zastałam położony obraz  ks. Jerzego Popiełuszki,z serwetką i aniołkiem oraz  skromnie leżące biało-czerwone małe dwa goździki. Wydawała mi się ta sympatyczna dekoracja  jakąś naturalna potrzebą serca, która chciała przypomnieć innym o tym niezwykłym kapłanie. Dziękuję s.Różo.   No i udało się, ks Jerzy  towarzyszył mi przez cały dzień. To już trzydzieści pięć lat kiedy wydarzyła się ta tragedia.   Przypominały mi się chwile kiedy dowiedzieliśmy się, że został porwany, oczekiwanie, czy żyje. Potem słyszałam, że związany i utopiony, mówiono, że żywcem go wrzucili, a węzeł powodował, że się  dusił przy kolejnym oddechu, tak ludzie sobie opowiadali, bo nie było internetu i łatwo było kontrolować przepływ informacji, a te albo były nieprawdziwe albo ich nie  było w obiegu głównym. Był rok 1984. Potem pamiętam, proces zabójców, transmitowany przez radio, który był oskarżaniem Kościoła  i okrzyki na przemian mamy i babci, że kłamią, ż

O szczerej relacji z Bogiem

Obraz
        Ostatnio szczerz rozbawiło mnie czytanie z księgi Jonasza.Ta krótka historia wydaje mi się czymś niezwykle pięknym. Bóg chce, aby Jonasz wypełnił  jego misję ocalenia Niniwy.   Prorokowi zaś, bardzo się to nie podoba, ponieważ ma inne zdanie w sprawie tego miasta niż Bóg.  Jonasz ucieka przed Bogiem i jego misją,  uważa, że Bóg jest niesprawiedliwy.   Ostatecznie jednak, wypełnia zadanie powierzone mu przez Boga, ocalenia Niniwy ale do końca pozostaje  srodze oburzony Bożym działaniem. Nie może się pogodzić, że Bóg jest dobry i łaskawy dla tych, których on nie uważa za godnych Bożego miłosierdzia. Bóg jednak nie pozostawia Jonasza, widząc jego walkę, pyta go: Czy Twój gniew jest słuszny? Jonasz jednak odpowiada: gniewam się śmiertelnie lub w innym tłumaczeniu:  Słusznie się gniewam i życzę sobie śmierci.     To co mnie rozbawiło, a może wzruszyło,  to szczerość Jonasza. W mojej głowie rodzi się pytanie :  W jakiej bliskości z Bogiem  musiał żyć Jonasz, aby w taki sp

Walcz w dobrych zawodach o wiarę 1 Tm 6,12.

Obraz
   Zmienia nam się sposób przeżywania wiary, od wiary o wymiarze społecznym, narodowościowym,  przechodzimy do wiary indywidualnej, przeżywanej osobiście, żeby nie powiedzieć indywidualistycznie.  Jest to związane z osiągnięciem pewnej stabilności zewnętrznej ale i przeżywanym  niepokojem wewnętrznym, który człowiek stale przeżywa i pod tym względem się nie zmienia.     Tak jak ewoluuje sposób myślenia człowieka o sobie samym, o świecie, w taki sam sposób zmienia się jego religijność. Ponieważ te dwie rzeczywistości są ze sobą ściśle związane.  Tęsknota za Bogiem jest wpisana w serce człowieka i może w inny sposób, człowiek Boga poszukuje niż wcześniej  to tak się dzieje. Człowiek potrzebuje Boga. Ponieważ poprzestanie na pustce  kończy się zazwyczaj tragicznie.  I być może jest to niska pobudka, a jednak Bogu wystarcza, aby spotkać człowieka.   Istnieje  ogromna różnica między byciem człowiekiem wierzącym w coś, w siłę nadprzyrodzoną, a byciem człowiekiem wiary w Jezusa