Posty

Wyświetlanie postów z grudzień, 2018

Dlaczego nie przestałam prowadzić bloga?

Obraz
  Dwa lata temu, w grudniu, rozpoczęłam prowadzenie bloga. Nie osiągnęłam sukcesu. Dzisiaj mówią, że blogi są passe , także sukces mnie ominął.... No i znowu się spóźniłam i nie jestem na czasie.   Snapować nie będę i nagrywać filmików też nie, już nie teraz....     Dwa lata temu  było sensacją, że siostra  pisze bloga, szukałam innych sióstr zakonnych, które piszą blogi, znalazłam kilka, z pięć. Dwie są bardziej popularnie, pozostałe, są, podobnie jak  ja.   Czy marzę o sukcesie? Chciałabym, aby ktoś czytał to co napiszę, może nie tysiące ale setki (przy niektórych postach) mnie cieszą... jak dziecko. Nie jestem kimś ciekawym, wybitnym, znaczącym i oryginalnym (chociaż niektórzy twierdzą, że bardzo) na tyle, abym mogla się wybić, unikam też kontrowersji w pisaniu, świadomie, chociaż wiem, że na tym się płynie dobrze. Po dwóch latach przekonałam się na własnej skórze, że aby blog mógł dobrze prosperować, trzeba bywać w sieci, komentować, utrzymywać relacje, no i znać się

Emmanuel, to znaczy "Bóg z nami"

Obraz
 Kirk Richards: Holy Family   Wokoło  kolorowe światełka, choinki, dekoracje świąteczne, wszędzie bije świętami tzn miłym klimacikiem , zaaferowani obniżkami cen i uciekającym czasem, spanikowani, myślimy, że jeszcze nic nie mamy przygotowane do Świąt, w międzyczasie wigilie służbowe, składanie życzeń i śpiewanie kolęd,  ot  taki obrazek Adwentu...  Z drugiej strony kościół dominikanów wypełniony o 6.00 na roratach, głównie ludźmi młodym, tu i ówdzie słyszę, że ktoś idzie na rekolekcje, ktoś pomaga przy wigilii dla ubogich ....   Między tradycją kulturową, wiarą społeczną, a osobistą  tęsknotą za Zbawicielem....   Czytania mszalne z dnia, przypominają nam, że Jego narodzenie  jest coraz bliżej...  Czekamy na ciebie Panie, pośród codziennych zwykłych spraw, pośród naszej wielkości i małości, Ty Bóg, chcesz do nas przyjść ze swoja Miłością.  Oswojeni corocznym świętowaniem wydarzenia, czynimy wysiłek, aby nie przejść obojętnie, aby nie sprowadzić tego czasu  do kultu

Czy autorytety są potrzebne?

Obraz
 Coraz częściej słyszę, nie potrzebuję autorytetów, nie mam autorytetów...   Czy naprawdę dzisiejsza rzeczywistość nie potrzebuje autorytetów? Jeśli tak, to w jaki sposób kształtuje swój świat wartości? Czy wartości  są przeżytkiem   dla  współczesnego człowieka i w końcu czy wartości są rzeczywistością obiektywną, niezależnie od mojego  wyboru, czy dobre jest to co sama   uznaję za wartość? ....   Bóg, prawda, uczciwość, prawdomówność, poświęcenie, służba....   Nikt nie będzie mi mówił jak mam żyć . To kolejne zdanie, które często słyszę. Sam sobie, chcę być sterem, żeglarzem i okrętem. Czy człowiek jest  wystarczający sam dla siebie?  Dokąd podąża stosując własne kryteria i miary? Czy samotność nie jest jednym z największych cierpień współczesnego człowieka?    Stawiam te wszystkie pytania, przyglądając się szybkim  zmianom społecznym zachodzącym  w postrzeganiu człowieka i świata, gdzie dokonuje się  absolutyzowanie możliwości ludzkich, w decydowaniu o tym co jest dob

Maryja. Pełna łaski

Obraz
Nie jest łatwo mówić i pisać o Maryi, aby nie ulec pewnemu infantylizmowi i uproszczeniom, tym trudniej, że Maryja jest związana z naszą pobożnością ludową lub społeczną jak to się obecnie mawia. Niepokalanie Poczęta jeszcze trudniejsza jest do podjęcia w refleksji.    Maryja jako Matka Syna Bożego jest wolna od grzechu pierworodnego, nie ma grzechu. Jest Niepokalanie Poczęta. Jedyny człowiek i kobieta, zostaje uprzywilejowana przez Boga, zostaje wybrana w ten szczególny sposób, ochroniona przed złem, nie ma zło do niej dostępu, tak jak do każdego z nas.  Maryja jest pełna Boga, wypełnia ją Jego obecność i chwała, jest przepełniona Jego Pięknem, promieniuje Nim.   Najświętsza Maryja jako ta, która doświadcza Miłości Syna, jest najbliżej Niego i która  obdarowuje Jego Miłością innych, poprzez wypraszanie im łask, nieskończoną czułością i dobrocią. Pełna łaski.  Maryja, która najpełniej rozwinęła swoją kobiecość. Jej miłość jest ukierunkowana na Syna  i tych, których O

Przyjdź Panie Jezu !

Obraz
    I odtąd już nocy nie będzie i nie potrzeba im światła lamy i światła słońca, bo Pan Bóg będzie świecił nad nimi i będą królować na wieki wieków. A oto niebawem przyjdę. Błogosławiony, kto strzeże słów proroctwa tej księgi   Ap 22, 1-7    Dobrze, że Kościół daje nam momenty, gdzie możemy się zatrzymać i jeszcze raz zapytać dokąd zmierzamy, jaki jest nasz cel ostateczny....  Trudno jest się oderwać od codzienności  i skierować swój wzrok dalej, bardziej, głębiej....  Zobaczyć, że przychodzi Chrystus, który jest Światłem, rozjaśniającym zakamarki naszego serca, gdzie możemy zobaczyć nasz grzech i słabość, że On prowadzi nas do nowej ziemi, a Jego światło niesie: Wiarę , że On jest,  Panem nieba i ziemi, Początkiem i Końcem, że w Nim wszystko znajduje swoje wyjaśnienie i uzasadnienie, że niebawem przyjdzie, aby nas zbawić ostatecznie i w tej perspektywie wszystko nabiera innego znaczenia, nabiera sensu.   Nadzieję , że Łaska Pana  jest z nami tu i teraz, a   grzech zostan