Posty

Wyświetlam posty z etykietą adwent

Niepokalana Matka ludzkości

Obraz
   Kilka razy już tutaj pisałam o Maryi. Jeden z najchętniej czytanych wpisów był właśnie jej poświęcony i     znajduje się tutaj . Ósmego grudnia,  przypada Uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny, a ja czuję się przynaglana,  aby napisać coś o Matce Bożej, co niniejszym czynię. Niepokalane Poczęcie oznacza, że Maryja została poczęta bez grzechu pierworodnego , ponieważ od początku została wybrana na Matkę Boga. Chociaż dogmat został ustanowiony dopiero w 1854r. To w tradycji Kościoła wiara w Niepokalane Poczęcie sięga XIII w,  św Bonawentury.          Zaś w Katechizmie Kościoła Katolickiego czytamy : Maryja została "ubogacona od pierwszej chwili poczęcia blaskami szczególnej zaiste świętości"; świętość ta pochodzi w całości od Chrystusa; jest Ona "odkupiona w sposób wznioślejszy ze względu na zasługi swego Syna". Bardziej niż wszystkie inne osoby stworzone Ojciec napełnił Ją "wszelkim błogosławieństwem... na wyżynach niebieskich

Pytanie o Adwent

Obraz
 W tym Adwencie oczekiwanie na paruzję wydaje się bardziej realne niż kiedykolwiek wcześniej . Czas zamętu i niepokoju. Nie wiadomo  kto ma rację, a kto usiłuje rozegrać osobiste interesy.  Utrata jakichkolwiek autorytetów i punktów oparcia, staje się nasza codziennością.   Zalew konsumpcjonizmu, świecidełek i taniej radości, chcącej zagłuszyć niepokój o przyszłość.     Ekologia, która się staje  panaceum na problemy ludzkości... Tak, kolejny Adwent, kolejne roraty, kolejne choinki i prezenty.   Czy współczesny człowiek potrzebuje jeszcze Boga?  Może jakiś rytuałów, aby chwilowo zagłuszyć pustkę? Sam dla siebie jest wystarczający...Jesteś wystarczająca.... Hasło samoakceptacji....Może... Jednak  wszystko, co dzieje się w okół, nie jest wystarczające. Takie momenty jak Adwent,Wielki Post,  usiłują nam zadać pytanie, dokąd zmierzasz? Gdzie jesteś? Co jest twoim sensem?  Cztery świece adwentowe przypominają, że czas jest krótki. Uporczywe pytanie o sens i wartość

Przyjdź Panie Jezu !

Obraz
    I odtąd już nocy nie będzie i nie potrzeba im światła lamy i światła słońca, bo Pan Bóg będzie świecił nad nimi i będą królować na wieki wieków. A oto niebawem przyjdę. Błogosławiony, kto strzeże słów proroctwa tej księgi   Ap 22, 1-7    Dobrze, że Kościół daje nam momenty, gdzie możemy się zatrzymać i jeszcze raz zapytać dokąd zmierzamy, jaki jest nasz cel ostateczny....  Trudno jest się oderwać od codzienności  i skierować swój wzrok dalej, bardziej, głębiej....  Zobaczyć, że przychodzi Chrystus, który jest Światłem, rozjaśniającym zakamarki naszego serca, gdzie możemy zobaczyć nasz grzech i słabość, że On prowadzi nas do nowej ziemi, a Jego światło niesie: Wiarę , że On jest,  Panem nieba i ziemi, Początkiem i Końcem, że w Nim wszystko znajduje swoje wyjaśnienie i uzasadnienie, że niebawem przyjdzie, aby nas zbawić ostatecznie i w tej perspektywie wszystko nabiera innego znaczenia, nabiera sensu.   Nadzieję , że Łaska Pana  jest z nami tu i teraz, a   grzech zostan

Przyjście Pana

Obraz
 Noszę w sobie jakieś dziwne przekonanie, że żyjemy w czasach ostatecznych. Czasami myślę, że to schyłek cywilizacji i, że przecież w miejsce jednych cywilizacji powstawały drugie. Jednak rodzi się pytanie jaka po naszej cywilizacji nastanie i co ją zapowiada?       Przyglądając się temu co się dzieje w  świecie, starając się czytać znaki czasu z pewnego dystansu, coraz bardziej nabieram przekonania, że to czasy ostateczne, zapowiadające powtórne przyjście Pana, a wszystkie wypowiedzi ludzi mądrych i pobożnych na ten temat, potwierdzają tylko moją intuicję.   Kiedy one nastąpią? Trudno przewidzieć, może  jutro, może za rok, może za 30 lat... Dlatego bądźcie gotowi i czuwajci e, bo  w chwili której się nie spodziewacie Syn Człowieczy przyjdzie por. Mt 24,(42-44)  Ku własnemu rozczarowaniu muszę przyznać, że nie jestem w tym stwierdzeniu zbyt odkrywcza, bowiem o powtórnym przyjściu Pana mówiono od początku chrześcijaństwa, a chrześcijanie oczekiwali na to przyjście z wiel

Prorok poszukiwany

Obraz
      Zastanawia mnie, czy dzisiejsze czasy mają    swoich proroków? Czy są nam potrzebni?  Prorok to ktoś, kto widzi dalej, więcej, wyprzedza nas w myśleniu o tym co   tu i teraz, widzi, głębiej, jaśniej ,ma perspektywę przed sobą. Prorocy chociaż są popularni, nie są uwielbiani, bo mówią rzeczy trudne i niewygodne,   pytają   dokąd zmierzamy, o co nam chodzi, odzierają nas z dobrze dopasowanych masek i wyrywają z wygodnych miejsc, obnażają   nasze fałszywe myślenie   o     sobie, o innych, o Bogu, niepokoją nas i irytują. No gdzie oni są zapyta ktoś niecierpliwie. To ci obok nas, którzy mają odwagę przeciwstawić się utartym schematom, obiegowego myślenia jakim powinienem być, by nie wypaść   z popularnego   trendu, robią to czego inni podjąć się nie chcą, z lęku przed osądem, idą wierni swoim ideałom i przekonaniom, zdecydowani na samotność, pełni godności i pokory, ich sposób życia nas niepokoi, każe stawiać sobie pytania, czasem nazywamy ich dziwakami lub nawiedzonymi, znacie

Oczekiwanie

           Oczekiwanie, czekanie, to trudna sztuka, dzisiaj wydaje się niemożliwa, wszystko mamy natychmiast, wiadomości, informacje, jedzenie, ubranie ,,mówisz- masz". Tylko z tą miłością różnie bywa, bo nie jest na zawołanie, na smsa, nie można jej sobie zamówić, wysłać zaproszenia, należy poczekać. Jest tutaj jednak coś niezwykłego, bo Miłość na nas czeka: jedyna, prawdziwa, bezinteresowna, czuła, cierpliwa, stała.Gdzie? Zapytam Innego.