Posty

Wyświetlanie postów z lipiec, 2018

Za co kocham Ćwiczenia Duchowne św. Ignacego?

Obraz
      Uroczystość Świętego Ignacego z Loyoli.  Święty ten jest mi bardzo bliski, choćby z tego względu, że dwa razy w życiu odprawiałam 30 dniowe  Ćwiczenia Duchowne, wszystkie urszulanki tak mają .  Duchowość Ćwiczeń ukierunkowała moje życie z Bogiem, mój sposób myślenia o Nim, drugim człowieku i świecie, określiła punkty stałe, wyznaczyła kierunki i nadała horyzonty. Ciągle towarzyszy mi to krótkie zdanie poznać, pokochać i iść w Jego ślady prowadziła mnie i ufam, że prowadzi ciągle.  Pokazała mi, że prawda o sobie prowadzi do prawdy o Bogu, że Boga możemy spotkać w tym kim  jesteśmy, a nie w tym kim powinniśmy być, że On pragnie przyjść do naszego życia takim jakim ono  jest i je przemieniać.  Nauczyła mnie, że czasami trzeba godziny wysiedzieć na modlitwie ze Słowem Bożym lub bez  i walczyć o siebie  i innych.  Pokazała, że Słowo Boże jest tym, czego powinnam się trzymać jak nic już mi nie zostanie, a wszystko co ludzkie zawiedzie. Nauczyła, że  hojność i wielkie p

Oko wiary

Obraz
  Szukam Ciebie Panie mówi serce moje.   Dużo dzisiaj mówimy o doświadczeniu, przeżywaniu, natomiast mniej o szukaniu i prawdopodobnie jedno drugiego nie wyklucza. Natomiast zawsze pozostanie pytanie czego, kogo  szukamy?  Czy można szukać Boga Jego Obecności poza sobą samym?     Tym  miejscem może być przyroda ład i harmonia oraz  piękno tego porządku, wielość barw, odcieni i dźwięków unoszące się nad  nimi mgły i chmury, deszcze i rosy, grad i śnieg, przyroda  pełna łagodności i grozy, bo w niej nic nie dzieje się bez przyczyny,  czyż możliwe, aby powstała sama z siebie? Dobrze przeczuwał to psalmista kiedy wołał:  Wszystko co żyje niech chwali Pana.   Drugą rzeczywistością, która pozwala  poznać Pana jest  drugi człowiek. T ajemnicą pozostanie, że nigdy taki sam się nie powtórzył, jak rośnie, jak się rozwija, zmienia  i dorasta, dokonuje wyboru świata wartości lub go odrzuca, człowiek zdolny do największych dzieł i największej podłości...Idący na krańce, by nieść pom

Czy katolik może być krytyczny?

Obraz
    Poruszyło mnie ostatnio zdanie:  Nie chcę byś szufladkowana jako katoliczka, bo chcę zachować zdolność krytycznego myślenia.  Czy wiara wyklucza myślenie, dociekanie, poszukiwanie? Bo z tym kojarzy mi się krytyczne myślenie. Czasami można odnieść wrażenie, że tak.       Poszukałam definicji słowa krytycyzm i znalazłam w Encyklopedii PWN-u,  coś co jest warte zainteresowania:  Sztuka rozróżniania, postawa umysłowa i badawcza, postulująca dociekanie racji wszelkich przekonań (również własnych), którą cechuje gotowość do przyjmowania twierdzeń tylko należycie uzasadnionych i sprawdzonych oraz do zmiany uznanych już twierdzeń (lub głoszonych poglądów) wobec nowych, przeczących im faktów. Czy ma to coś wspólnego z brakiem wiary? Czy wiara wymaga od nas biernej uległości, we wszystko co się mówi? Czy wiara zwalania nas od poszukiwań?    Czy stawianie pytań, czasami trudnych jest negowaniem wiary i nauczania Kościoła?   Czy może  niepokojem intelektualnym poszukującym u

Kardynał od ubogich

Obraz
   Ciekawe rzeczy potrafią się wydarzyć na wakacjach, w zwykłych okolicznościach, czasami możemy spotkać niezwykłych ludzi.    Na krańcu Polski, w niewysokich górkach, spotkałam Kardynała. Przyjeżdża tutaj w wolnej chwili, ma tu swoją przystań, swój dom, swoich przyjaciół. Na górce, tak,  prosta chata zazwyczaj wypełniona jest ludźmi, zwyczajne miejsce. Kardynał kosi trawę, naprawia schodki do kaplicy, jeździ starym jeepem po górkach.   Po wspólnych nieszporach siedzimy przy stole  rozmawiając i żartując, patrzymy na dobrego człowieka, który przyjechał odpocząć. Jak to jest być kardynałem? Zapytałam.  Nie wiem, jeszcze nie zdążyłem pomyśleć . Papież  jałmużników nigdy nie robił kardynałami. Zazwyczaj byli to biskupi stolic. Papież Franciszek mianuje  kardynałów z innych państw i miejsc niż do tej pory byli mianowani, nie informując ich wcześniej.   I dalej toczy się rozmowa, zajadamy się naleśnikami, pięknie podanymi, Ksiądz Kardynał wielkim nożem kroi tort, a mał

O spotkaniu z Panem w psalmach

Obraz
    Chociaż dwa razy dziennie modlę się psalmami odmawiając brewiarz razem z siostrami. Na nowo odkryłam siłę tej modlitwy, kiedy zaczęłam je z  czytać z Biblii w nowym tłumaczeniu, które powstało  z inicjatywy Towarzystwa św.Pawła tzw. Edycja Świętego Pawła z 20015 rok. Warto nadmienić, że księga Psalmów, w obecnej formie istnieje od II w  przed Chrystusem, że jest to poetycki zbiór modlitw często nazywany Psałterzem Dawida,  jakkolwiek Dawid odegrał wielką rolę w powstaniu tej księgi nie jest on autorem wszystkich psalmów.      W psalmach  odnajdujemy  drogę, którą przebywa człowiek, jest on  przekonany, że Bóg, jest,   żyje z Nim w bliskiej relacji i prowadzi  nieustanny dialog, w cierpieniu, wątpliwościach, w gniewie, w pomyślności, w radości i szczęściu.  Jak długo Panie nie będziesz o mnie pamiętał? Jak długo będę znosił rozterki w mej duszy i każdego dnia  ból w moim sercu? Ps 13,(2 b-3). Kładę się i zasypiam, budzę się, bo Pan mnie wspiera. Lub : Zacznij działać Panie oc