Czy pozwolę Bogu lepić moje życie?
Prorok Jeremiasz przedstawia nam Boga jako Garncarza tego, który nas lepi, jak wiadomo nie jest to łatwy proces, wymaga umiejętności, a glina bywa trudna w obróbce... Jeśli naczynie nie udawało się, garncarz czynił nowe. Ten piękny obraz kształtowania naszego serca, wydaj się zachwycający. Życie z Bogiem jest procesem, o którym nigdy nie możemy powiedzieć że się zakończył...W tym sensie mówimy o drodze, o pielgrzymowaniu, podążaniu. Chrześcijanin jest człowiekiem nieustannego poszukiwania. Poddawania się Garncarzowi w tym co egoistyczne, zamknięte, zranione, słabe i byle jakie, może być wyrazem tego poszukiwania, tej podróży za Jezusem. Życie wiary jest coraz pełniejszym odkrywaniem Pana takim jakim jest naprawdę, a nie takim jakim chciałabym, aby był, autentyczne życie wewnętrzne, jest pozbywaniem się swoich wyobrażeń raz ustalonych, na rzecz porywającej rzeczywistości jaką jest Bóg. Chociaż nasza natura może mówić już dość, wystarczy, to jednak Bóg z nas nie rezygnuje