Trzecia niedziela Adwentu
Człowiek w miękkich szatach, niedbający o pozory zewnętrzne, o to, aby się przypodobać możnym tego świata, np. być popularnym w mediach społecznościowych, mieć wiele wyświetleń, obserwujących i czytających, słuchających itd....
Dzisiaj potrzebni są nam prorocy nadziei, prowadzący nas po trudnych drogach rzeczywistości, patrzący poza skandale, konflikty, większe i mniejsze racje, ukazujący z odwagą potrzebę nawrócenia i oczyszczenia, mówiący, że siła nasza jest w prawdzie i odwadze, o gotowości ponoszenia ofiar, o życiu bardziej i pełniej Ewangelią, ze współczuciem i nadzieją, prorocy, którzy nie załatwiając własnych problemów, konfliktów, uprzedzeń i zranień, jasno i wyraziście wskazują na Cel - Jezusa przez sposób w jaki żyją
Prorocy nadziei i pojednania wewnątrz wspólnoty, nie podziału i walki, nie dystansu wzajemnego i oskarżeń. Prorocy pojednania wskazujący na nową przyszłość, poprzez pojednanie i współpracę na rzecz tych, którzy są samotni, bezbronni, odrzuceni i skrzywdzeni i cierpiący, aby mogła zajaśnieć światłość.
Prorocy pełni natchnienia zwiastują Dobrą nowinę: Już wkrótce Chrystus nadejdzie Zbawienie niosąc ludzkości. Przypominają nam, że każdego dnia, w rozwiązywaniu trudnych sytuacji, zbawienie przynosi Jezus, że On jest Panem czasu i historii, a nie nasza elokwencja, intelekt i nasze pomysły świetne i nie świetne.
Komentarze
Prześlij komentarz