Zrozumieć Wielki Post

 Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię, słyszeliśmy w Środę Popielcową. 
 Kto się powinien nawrócić? Zadałam pytanie licealistom, kiedy wyszliśmy z mszy świętej i patrzyłam na  zdziwione buzie przed sobą...grzesznicy, usłyszałam. A my ? Nagle pojedynczy głos mówi, wszyscy jesteśmy grzesznikami. I wszyscy powinniśmy się nawrócić, kończę zadanie. Na to ktoś pyta i siostra też? Oczywiście, śmiejemy się wszyscy.
  Oczywiste rzeczy przestają być takimi. 
 Dzisiaj post od mięsa nie jest postem, bo wiele ludzi nie je mięsa. Mówić młodzieży o poście od jedzenia, a jak wpadną w anoreksję? Kiedyś lekceważyłam postanowienie nie jedzenia słodyczy, teraz tłumaczę  jaki jest sens odmawiania sobie czegokolwiek, czekania na coś, ćwiczenia woli, ze względu na miłość do Boga, otwierania swojego serca. Kto usłyszy?
  Człowiekowi, który doświadcza braku łatwiej jest otworzyć serce na Boga.
 Współczesny świat nie pomaga nam przyznać się, że czegoś nam brakuje, raczej jesteśmy ludźmi sytymi,  przekonanymi, że w naszym zasięgu jest wszystko wystarczy tylko chcieć. Często myślę, że człowiek stał się Bogiem, zadufany w siłę własnego intelektu, sądzi, że wie wszystko i może wszystko i nikt mu nie będzie mówił co jest dobre a co złe, a Bóg nie jest mu do niczego potrzebny.
     A Jezus, w Wielkim Poście staje przed nami z tajemnicą  cierpienia, z krzyżem. Osądzony, wyśmiany, opluty, ubiczowany, upodlony do najwyższych granic. Bierze na siebie ludzki los, abyśmy chcieli uwierzyć, jak bardzo nas kocha Bóg, nas grzeszników.
Przyzwyczailiśmy się do widoku krzyża, o ile  nas jeszcze obchodzi Jezus, no bo przecież Kościół
( biskupi i księża), jest taki, to cała wiara nie ma sensu, wszystko wydaje się na zewnątrz krzyczeć.

Czy Wielki Post ma znaczenie dla współczesnego człowieka?  Niektórzy mówią, że to jest era po chrześcijańska... Jednak słowa: Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię dawno nie były tak bardzo na czasie. Bowiem oprócz  przekonania o własnych możliwościach i nieograniczoności intelektu, żyjemy w stałym w lęku przed suszą, przed epidemią, przed wojną, przed końcem naszego życia...
  A co jeśli się okaże, że Bóg jest? I my skompromitowani własnymi grzechami chrześcijanie,  mamy  rację? 
 Nauka bowiem krzyża głupstwem jest dla tych, którzy są na drodze do zagłady ale dla nas będących na drodze do zbawienia, jest mocą Bożą... Skoro bowiem świat przeniknięty mądrością Bożą nie poznał Boga za pomocą tej mądrości, spodobało się Bogu zbawić tych, którzy wierzą przez głupstwo głoszenia nauki... I tak gdy Żydzi żądają znaku, Grecy szukają mądrości, my głosimy Chrystusa ukrzyżowanego. Dla powołanych, tak Żydów jak i Greków jest Chrystusem mocą i mądrością Bożą.1 Kor 1,(18,21-24)

 

Komentarze

  1. "a Bóg nie jest mu do niczego potrzebny" zgadzam się w 100% z tą częścią tekstu.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Co to znaczy być Dzieckiem Boga?

Czy Pan Bóg działa moim życiu?

Czy możliwe jest życie w czystości?