Pytanie o Adwent

 W tym Adwencie oczekiwanie na paruzję wydaje się bardziej realne niż kiedykolwiek wcześniej . Czas zamętu i niepokoju. Nie wiadomo  kto ma rację, a kto usiłuje rozegrać osobiste interesy.
 Utrata jakichkolwiek autorytetów i punktów oparcia, staje się nasza codziennością. 

 Zalew konsumpcjonizmu, świecidełek i taniej radości, chcącej zagłuszyć niepokój o przyszłość. 
   Ekologia, która się staje  panaceum na problemy ludzkości...
Tak, kolejny Adwent, kolejne roraty, kolejne choinki i prezenty.

  Czy współczesny człowiek potrzebuje jeszcze Boga?  Może jakiś rytuałów, aby chwilowo zagłuszyć pustkę? Sam dla siebie jest wystarczający...Jesteś wystarczająca....
Hasło samoakceptacji....Może...

Jednak  wszystko, co dzieje się w okół, nie jest wystarczające.

Takie momenty jak Adwent,Wielki Post,  usiłują nam zadać pytanie, dokąd zmierzasz? Gdzie jesteś? Co jest twoim sensem?
 Cztery świece adwentowe przypominają, że czas jest krótki. Uporczywe pytanie o sens i wartość przeżywanego życia dzisiaj.... 
 Słowo Boże czytane z dnia, pokazuje nam moc wiary i troskę Boga o człowieka....Zatrzymaj się. Czuwajcie . 
To czym się karmimy,  to czego słuchamy, co czytamy, oglądamy, o czym rozmawiamy, tym żyjemy, to jest w nas...    
    Przyjdź Panie Jezu! Daj nam usłyszeć Twój głos! 



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Co to znaczy być Dzieckiem Boga?

Czy Pan Bóg działa moim życiu?

Czy możliwe jest życie w czystości?