Walcz w dobrych zawodach o wiarę 1 Tm 6,12.

   Zmienia nam się sposób przeżywania wiary, od wiary o wymiarze społecznym, narodowościowym,  przechodzimy do wiary indywidualnej, przeżywanej osobiście, żeby nie powiedzieć indywidualistycznie.
 Jest to związane z osiągnięciem pewnej stabilności zewnętrznej ale i przeżywanym  niepokojem wewnętrznym, który człowiek stale przeżywa i pod tym względem się nie zmienia. 

   Tak jak ewoluuje sposób myślenia człowieka o sobie samym, o świecie, w taki sam sposób zmienia się jego religijność. Ponieważ te dwie rzeczywistości są ze sobą ściśle związane.

 Tęsknota za Bogiem jest wpisana w serce człowieka i może w inny sposób, człowiek Boga poszukuje niż wcześniej  to tak się dzieje. Człowiek potrzebuje Boga. Ponieważ poprzestanie na pustce  kończy się zazwyczaj tragicznie.  I być może jest to niska pobudka, a jednak Bogu wystarcza, aby spotkać człowieka.

  Istnieje  ogromna różnica między byciem człowiekiem wierzącym w coś, w siłę nadprzyrodzoną, a byciem człowiekiem wiary w Jezusa Chrystusa. Być człowiekiem wiary, w codziennych okolicznościach, wymaga od nas zaangażowania, troski i walki.

 Wiara jest przede wszystkim, relacją z Jezusem, zaufaniem mu, że prowadzi nas po właściwych drogach i właśnie dlatego, że nie rozumiemy tych dróg, ufamy Mu, że On chce naszego szczęścia. Abyśmy mogli komuś zaufać potrzebujemy go poznać. Pierwszym krokiem do wejścia w relację wiary jest poznawanie Boga, poprzez czytanie Pisma Świętego, uczestnictwo we wspólnocie Kościoła, życie sakramentalne i modlitwę osobistą.Wiara potrzebuje rozwoju, nie rozwijana wiara, staje się tradycją lub  śmieszną bo okazuje się, że jest bardzo dziecinna, aby w w końcu umrzeć.

 Być człowiekiem wiary, to codziennie na nowo podejmować walkę o to by widzieć Boga w tym co ludzkie, słabe,trudne, przerażające  i w tym co dobre i piękne. By odnajdować w tym sens i jego działanie, by umieć wołać do  Pana w rozpaczy i tańczyć z radości.

To godzić się na bycie naiwną i słabą, to poddać swoje życie Bogu. Powierzać mu je w zaufaniu. 

 Jedną z najtrudniejszy rzeczy w wierze, jest dziękowanie Bogu, wtedy nasza wiara się powiększa,bo podejmujemy wysiłek wbrew własnym uczuciom i odczuciom zwierzając Bogu to co nam się wydaje bez sensu i zbyt bolesne, ufając, że On chce naszego szczęścia. 
Walczyć o wiarę. Każdego dnia na nowo podejmując wysiłek  kontaktu z Bogiem, budując  życie duchowe, dzień po dniu, podejmować wysiłek miłości, bo wiara jest miłością, nie powinnością nie obowiązkiem. Miłością.  W wierze nie chodzi o to by być doskonałym ale aby się nim stawać dla Miłości, poprzez upadki i błędy, poprzez przezwyciężanie swoich słabości i wad, po stokroć i jeszcze więcej.  
 Zawody w których walczymy to zawody Miłości. O lepiej, bardziej, pełniej, wierzyć i kochać, tym kim się jest i w tym gdzie się jest, poprzez oddanie siebie innym.     
 



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Co to znaczy być Dzieckiem Boga?

Czy Pan Bóg działa moim życiu?

Czy możliwe jest życie w czystości?