Tysiąc propozycji na Wielki Post

  Jesteśmy w trakcie Wielkiego Postu, co chwilę pojawiają się nowe propozycje, jak chrześcijanin może dobrze przeżyć Wielki Post, słyszymy jaki sposób jest najlepszy, który bardziej Boży, a który jest pogonią za czymś...
  Jedni zachęcają do Ekstremalnej Drogi Krzyżowej, drudzy zniechęcają. Jedni mówią, aby podejmować postanowienia Wielkopostne inni, żeby nie robić głupich postanowień itd...
 Czasem myślę, że praktyki wszelkich umartwień rozumianych jako odmawianie sobie przyjemności w tym czasie, są już przestarzałe i mało wydajne, natomiast wszelkie dzieła miłosierdzia, dobrze widziane i ewangeliczne...  Ten mętlik i ogólne zamieszanie,  ma  też swoje dobre strony, bo zmusza mnie do refleksji.

O co chodzi  w Wielkim Poście?

  Czemu tyle się dzieje wokół niego? Odpowiedź jest zdumiewająco prosta o Pana Jezusa, o to by bardziej iść za nim, bardziej go poznać, zobaczyć jak wiele uczynił  dla mnie i czy jestem gotowa by odpowiadać na tę Miłość, w tym miejscu, w którym żyję i pracuję, poprzez proste gesty codzienności, realizując to najważniejsze przykazanie miłości. W Wielkim Poście  odświeżam swoją wiarę i podejmuję większy wysiłek przybliżenia się do Pana.

Czy potrzebne są jakieś specjalne praktyki Wielkopostne?

 Wydaje mi się, że istotą nie są praktyki ale nasze nastawienie wewnętrzne. Dlaczego je podejmujemy.
 Dlaczego idziesz na Ekstremalną Drogę Krzyżowa, dlaczego idziesz na Gorzkie Żale, dlaczego odmawiasz sobie cukierków lub podejmujesz inne postanowienia postu...?  Jeśli robisz to, bo tak trzeba, bo wszyscy to robią, bo się lepiej czujesz, bo tak Cię nauczono, to przestań, to nie ma sensu. Ale jeśli podejmujesz starania, bo chcesz być w ten sposób bliżej Boga, chcesz mu okazać swoją miłość, chcesz go bardziej poznać, kontynuuj, bądź twórczy. Praktyki dla praktyk, bo tak było zawsze, mijają się z celem ale nadawanie im sensu i znaczenia dla mojego życia, to jest coś. 

  Osobiście tak odkryłam na nowo Gorzkie Żale, kiedy moi znajomi zaprosili mnie na Gorzkie Żale w bogatej oprawie muzycznej z pięknym śpiewem z podziałem na chór męski i żeński. Stare teksty wybrzmiały z nową siłą i odkryłam jak mają wielką moc modlitwy uświęconą przez wieki.

Jak przeżyć dobrze Wielki Post?

 Nie mam recepty. Pytaj swojego serca, swoich pragnień, Pana Jezusa, czego chcesz? Jest tyle propozycji...Dobrze jest wybrać jedną, może wcale nie popularną ale swoją, praktykę, postanowienie, które nada szczerszy, głębszy sens Twojemu życiu, przeżywanemu z drugim człowiekiem i z  Bogiem.  



Komentarze

  1. To chyba pierwsza sensowna próba uchwycenia istoty rzeczy, z jaką w tym roku do czynienia mam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zgadzam się całkowicie. Ja myjąc okna złoszczę się na słońce. Bardzo ubogacające doświadczenie :) Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Siostro ,dziękuję. Dobrze, że jest słońce. Nic nie szkodzi, że będą smugi na szybach :-). Również pozdrawiam serdecznie....

      Usuń
  3. hmmm kupa ludzi cały rok robi świństwa a w WIELKI POST się pokaja.....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem za tym, aby przynajmniej w Wielkim Poście się pokajać...Pozdrawiam.s.Klara

      Usuń
  4. Nie dalej jak wczoraj natknąłem się na krótkie acz treściwe zdanie dotyczące nawrócenia, które uważam, że można by podciągnąć pod sensowne zadanie wielkopostne, cytuję:

    "Nawrócić się to nauczyć się kochać." ks. Marek Dziewiecki

    Dziś znalazłem instrukcję...https://www.youtube.com/watch?v=xQ8pGBsMwJg#action=share

    Pozdrawiam :) @piotr

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Co to znaczy być Dzieckiem Boga?

Czy Pan Bóg działa moim życiu?

Czy możliwe jest życie w czystości?